Podczas jednej z ostatnich kontroli drogowych w Imielinie mundurowi zatrzymali samochód marki Opel. W trakcie rozmowy z kierowcą policjanci wyczuli od niego alkohol. Okazało się, że mieli rację. Przypuszczenie, że jest nietrzeźwy, bardzo szybko się potwierdziło. Badanie alkomatem wykazało prawie promil alkoholu w organizmie mężczyzny.
Ale to nie było jedyne przewinienie kierowcy. Okazało się, że nawet gdyby był trzeźwy, nie powinien w ogóle siadać za kółkiem. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że nie ma on uprawnień do kierowania.
Pan napytał sobie biedy. Nie dość, że o jego losie zdecyduje sąd., to jako pijanemu kierowcy grozi mu wysoki mandat.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoba, która dopuści się jazdy bez uprawnień, musi liczyć się z surowymi konsekwencjami. Zgodnie z nowym taryfikatorem za to wykroczenie grozi minimum 1500 złotych.
Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3.
Policjanci przypominają: Każdy, kto wsiada za kierownicę samochodu pod wpływem alkoholu, nie tylko łamie prawo, ale stanowi ogromne zagrożenie na drodze!
Może Cię zainteresować:
Szwindel na węglu na 300 tysięcy. Trafiał na północ kraju
Może Cię zainteresować:
Zmiażdżony po wyjściu z auta. „Szklanka” na drogach zbiera żniwo
Może Cię zainteresować: