Amstaffy odebrane właścicielowi w Tychach. Psy żyły w brudzie i głodzie, stały się agresywne

Po interwencji w sprawie ataku niesfornych amstaffów na innego czworonoga okazało się, że psy żyły w jednym z mieszkań przy Niepodległości w Tychach w fatalnych warunkach - co zapewne wzmagało w nich agresję. Razem z patrolem policji na miejscu pojawił się inspektor społeczny; zwierzęta trafiły do lokalnego schroniska.
Dwa czworonogi rasy amstaff, które żyły w mieszkaniu w Niepodległości, napadły podczas spaceru na innego psa. Przy okazji ukarania właściciela mandatem za nieupilnowanie zwierząt policjanci dotarli do informacji, że psy mogą przebywać w nieodpowiednich warunkach. Podobne sygnały służby przyjmują z aprobatą: - Nie bądźmy obojętni na krzywdę zwierząt. Każda informacja, która może uchronić zwierzęta przed cierpieniem, jest nieoceniona - przekonuje tyska policja.

Śledczy, wspólnie z inspektorami ochrony zwierząt z fundacji „Zwierz” pojechali do mieszkania, gdzie potwierdziło się, że zwierzęta są zaniedbywane - załatwiały się w mieszkaniu, brakowało im wody i pokarmu, a do tego jeden z psów miał skaleczoną łapę.

Zdecydowano o odebraniu zwierząt właścicielowi z uwagi na ich dobrostan. Przekazano je do miejskiego schroniska na Urbanowicach, gdzie została im zapewniona odpowiednia opieka, a mężczyźnie grozi nawet do trzech lat więzienia.

Budynek przy Orzeszkowej 1 w Tychach

Może Cię zainteresować:

Upadek kobiety z wieżowca w Tychach: w sprawie zatrzymano zamieszanego mężczyznę

Autor: Redakcja

16/07/2024

Cyberprzestępczosc

Może Cię zainteresować:

Zaginiony Bartek Zalewski nie istnieje. Fałszywe ogłoszenie to przynęta oszustów

Autor: Arkadiusz Korejwo

13/07/2024

Zatrzymanie przez KMP Tychy 7 lipca 2024

Może Cię zainteresować:

Usiłowanie zabójstwa nożem na osiedlu A w Tychach

Autor: Redakcja

09/07/2024