Niedawno na terenie Mikołowa pobito Białorusina szukającego pracy, a w powiecie bieruńsko-lędzińskim zatrzymano mężczyznę systematycznie okradającego swoje dwie ukraińskie sublokatorki. Teraz do tej niechlubnej serii dochodzi przypadek, o którym informuje mikołowska komenda.
Został poturbowany, bo "przeszkadzał"
Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu w Bujakowie, dzielnicy Mikołowa w której znajduje się ośrodek schronienia dla uciekinierów wojennych. Młodzieniec z Ukrainy zwrócił uwagę rówieśnikowi wspinającemu się na ogrodzenie posesji, co doprowadziło do kłótni, w wyniku której agresor brutalnie go pobił, wykrzykując hasła nienawiści narodowościowej. Przy próbie zatrzymania zaatakował także policjantów. Przy zatrzymaniu stwierdzono u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Zatrzymany trafił do aresztu, a przedwczoraj prokurator przedstawił mu zarzuty uszkodzenia ciała (wybił poszkodowanemu ząb), napaści z powodu ksenofobii, a także znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów oraz wywierania wpływu na ich czynności.
Podejrzany został objęty policyjnym dozorem. Ma też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i kontaktowania się z nim. Za popełnione czyny grozi mu do pięciu lat więzienia.
Może Cię zainteresować:
Zamiast dać Białorusinowi pracę, napadli na niego. Rozbójnicy zatrzymani
Może Cię zainteresować:
Ukradł Ukrainkom, z którymi mieszkał, 44 tysiące złotych "po kawałku"
Może Cię zainteresować: