W mijającym tygodniu na parkingu przed jednym z hipermarketów w Pszczynie do wychodzącego ze sklepu mężczyzny podeszli sprawcy rozboju - młoda kobieta i mężczyzna po czterdziestce. Najpierw natarczywie żądali od niego pieniędzy, a gdy odmówił, został pobity i skopany; jego czapka okazała się być zadowalającym łupem.
"Na złodzieju czapka gore" - kwitują policjanci.
Wezwani mundurowi szybko wytypowali sprawcę - „stałego klienta”, wielokrotnie skazywanego za podobne wyczyny - na podstawie opisu. Równie szybko znaleźli go po sprawdzeniu miejsc, gdzie mógłby przebywać. Za czapkę zapłaci teraz czterema zarzutami karnymi - za rozbój, naruszenie nietykalności cielesnej i kradzież, a dodatkowo posiadanie znalezionych przy nim środków odurzających.
Jego 27-letnie kompanka (także recydywistka) jest z kolei podejrzana w sprawie siedmiu kradzieży dokonanych w ostatnim czasie. Jej także może nie być wkrótce lekko - za kradzież recydywie grozi bowiem do 7,5 roku więzienia.
Może Cię zainteresować:
Tychy: policjanci ocenili zeszły rok. Narada roczna w komendizie
Może Cię zainteresować: