Elektryczne Dziady przy drodze na cmentarz. Koncert Hard Rockets w Tychach

W dokonaniach zespołu z Pszczyny poza oczywistymi dla bluesowo-hardrockowej grupy inspiracjami jak Led Zeppelin czy Rolling Stones słychać inspiracje Black Crowes, Tomem Waitsem czy Nickiem Cave'em. W trą „bazę” wplatają słowiański - w tym śląski - folklor i wierzenia, a podają to wszystko w pachnącej naftą i żelastwem estetyce diesel punk.

Rakiety idą w górę

Grupa powstała i gra nieprzerwanie od 2004 roku; poza lokalną sceną koncertowali m.in. w kultowej warszawskiej Stodole i bluesowych festiwalach (grand prix festiwalu pamięci Pawła Bergera - klawiszowca Dżemu - w Kaliszu w 2008). W 2020 ich singiel Elektryczne Dziady - hardrockowa interpretacja Mickiewicza - narobiła „szumu” w radiowym eterze, co dało zespołowi szerszą rozpoznawalność.

W 2021 „Rakiety” wystąpiły w warszawskim studio finału WOŚP, a do rotacji stacji radiowych trafiły kolejne ich single - Błękitna Sukienka oraz Patryota. Zespół zajęty był pracą nad wypuszczonym w końcu zeszłego roku albumem Elektryczne Dziady i Inne Gusła, którą poza znanym już tytułowym numerem promuje utwór „Człowiek z wysokiego zamku”. Zbliżające się Święto Zmarłych i nieodległy od Art Music Club tyski cmentarz, na którym spoczywa Rysiek Riedel, mogą nadać piątkowemu koncertowi szczególnego klimatu.


Początek o godzinie 20. Bilety w cenie 50/80 złotych dostępne na stronie stage24.pl oraz w klubie w dzień koncertu.