Dochodzeniowcy z wydziału gospodarczego tyskiej komendy zakończyli prace nad sprawą szeregu oszustw, jakich dopuścić miała się zatrzymana para tyszan – 27-letni mężczyzna i jego o rok młodsza partnerka. Dowody wskazują na to, że oferowali prywatną usługę pożyczkową za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Osoby zainteresowane zaciągnięciem takiej pożyczki kontaktowały się z oszustami za pośrednictwem komunikatora, ustalając rzekome warunki udzielenia pożyczki. Następnie pokrzywdzeni podawali swoje dane w celu sporządzenia umowy oraz dokonywali wpłaty „prowizji” - od 10 do 300 złotych - na jedno z wielu kont podejrzanych. Po dokonaniu wpłaty pokrzywdzeni byli blokowani na komunikatorze. Według śledczych między sierpniem ubiegłego a styczniem bieżącego roku udało im się w ten sposób wrobić 141 osób na łączną kwotę ponad 9 tysięcy złotych.
Przy okazji tej sprawy na światło dzienne wyszedł także fakt zaniedbywania zwierząt przez zatrzymaną parę. Policja z przedstawicielami fundacji Zwierz i inspektorem weterynaryjnym odebrali z ich mieszkania siedemnaście kotów, dwie świnki morskie oraz królika, które nie miały dostępu do pożywienia i nie posiadały właściwych warunków do bytowania.
Za dokonane oszustwa kodeks karny przewiduje nawet do 8 lat pozbawienia wolności, a za zaniedbywanie zwierząt - do trzech lat więzienia.
Może Cię zainteresować:
Dwóch Ukraińców pobiło "niechcący" troje imprezowiczów w Mikołowie
Może Cię zainteresować:
Pies skazany na głodową śmierć w tyskim lesie uratowany przez strażników
Może Cię zainteresować: