Około godziny 17.00 w niedzielę, 7 sierpnia, nad Jezioro Paprocany w Tychach został wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy zostali wezwani w związku z koniecznością udzielenia pomocy mężczyźnie, który miał wskoczyć do tyskiego zbiornika "na główkę'.
W związku z płytkością zbiornika skok zakończył się tragicznie. W wyniku skoku mężczyzna doznał urazu kręgosłupa w wyniku, którego został sparaliżowany. Poszkodowany został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Sosnowcu.