Jak Wehrmacht przyszedł po piwo, czyli Tychy w kampanii wrześniowej

Na przedpolu Tychów rozegrały się częściowo udane działania obronne kampanii wrześniowej i największa bitwa nazistowskiej inwazji na Śląsku - tzw. bitwa wyrska. Okolice Mikołowa również dzielnie stawiały odpór najeźdźcom, których udało się wypchnąć także ze Żwakowa. Polskie oddziały zostały jednak zmuszone do odwrotu, przez co same Tychy upadły właściwie bez walki. Przyjrzyjmy się tym trzem dramatycznym dla naszej małej ojczyzny dniom.

Wikimedia Commons
Bitwa wyrska - rekonstrukcja

Preludium do katastrofy

Proch było czuć w powietrzu już wiele miesięcy przed wrześniem 1939 roku - po majowej płomiennej mowie ministra Becka odrzucającej niemieckie ultimatum było go czuć wszędzie, lecz szczególnie silnie na terenach zwanych wtedy często Kresami Zachodnimi, w tym polskiej części Górnego Śląska. Po obu stronach granicy dochodziło do aresztowań podejrzewanych o szpiegostwo czy dywersję, nasilała się propaganda i przygotowania do obrony cywilnej; wreszcie to w tych stronach doszło do mistyfikacji dającej bezpośredni pretekst do wszczęcia wojny - słynnej prowokacji gliwickiej.

W tym czasie wzdłuż śląskiej części granicy z III Rzeszą budowano umocnienia składające się głównie z betonowych bunkrów, które miały stanowić uzupełnienie Obszaru Warownego "Śląsk" okalającego główne ośrodki przemysłowe; w naszej części regionu powstawały one w Mikołowie i Wyrach, jednak do września zdołano ukończyć jedynie niewielką ich część. Za przełamanie polskiej obrony odpowiedzialny był tutaj dowodzony przez Ernsta Buscha VIII korpus 14. Armii Wehrmachtu - 8. dywizja ruszyła na kierunek mikołowski, 28. dywizja na Wyry, a zadanie wdarcia się do Pszczyny od południa po uprzednim zajęciu Rybnika otrzymała 5. dywizja pancerna.

Reduta mikołowska i bitwa wyrska

Polska obrona na tym odcinku, organizowana przez dowódcę grupy operacyjnej „Śląsk” (część Armii Kraków) Jana Jagmina-Sadowskiego, zdołała w pierwszych dniach zatrzymać niemiecką dywizję nacierającą na Mikołów; drugi związek piechoty zderzył się z obrońcami w Wyrach i na wschodnim skraju Gostyni, gdzie obrońcy oparci na nielicznych gotowych do boju umocnieniach niezwykłym wysiłkiem odpieralj ataki o wiele mocniejszego przeciwnika do czasu zarządzonego odwrotu - te wydarzenia przeszły do historii jako bitwa wyrska i była największym na kierunku śląskim starciem Września.

„Groźny” na Żwakowie

Wieczorem 1 września Jagmin-Sadowski skoncentrował w Tychach odwody przeznaczone do wsparcia obrony w Mikołowie i Wyrach. Następnego dnia Niemcom udało się przedrzeć do Żwakowa, który zdobyli około godziny 15, lecz przyczółek został od razu odbity dzięki przybyciu pociągu pancernego „Groźny”, przy czym spłonęło wiele gospodarstw. Mieszkańcy ewakuowali się do Paprocan i dalej; w wielu przypadkach wrócili już w następnych dniach, często zastając zgliszcza dobytku. Starcie zakończyło się nocnym odwrotem Niemców w kierunku Wyr, które również udało się im tymczasowo zdobyć, jednak ze wsparciem odwodów piechoty z Tychów również tam polska odsiecz odniosła chwilowy sukces.

Rowerzyści rekwirują piwo

Tego dnia wieczorem odnotowano również obecność pierwszych niemieckich zwiadowców w samych Tychach; do związanego z tutejszymi Niemcami Browaru Obywatelskiego przyjechało na rowerach dwóch żołnierzy Wehrmachtu „aby wzmocnić się tyskim piwem i zanieść towarzyszom pozostającym w lesie porcję cennego płynu”, jak relacjonował to wydarzenie jego świadek.

Odwrót z Tychów i nowe „porządki”

3 września 1939 było „po ptokach” - w obliczu pancernej pięści zbliżającej się do Pszczyny i nawały piechoty od zachodu zarządzono odwrót wojsk polskich z Górnego Śląska. Żołnierze Wojska Polskiego, rezerwiści i ochotnicy z Obrony Narodowej zgromadzeni w Tychach wycofali się z miasta burząc za sobą niewielki most na ulicy Katowickiej; obrońcy Wyr również zostali wycofani z pozycji, padła obrona Mikołowa. Część tyskich cywilów (urzędnicy, działacze społeczni itd.) została ewakuowana koleją w kierunku małopolskiego Miechowa.

Pierwszą tyską ofiarą hitlerowskiej inwazji na Polskę padł 15-letni Alojzy Borys z Mąkołowca; 3 września doszło do zbrodni wojennej - stodoła w osadzie Glinka została spalona, kiedy wewnątrz ukrywało się sześć osób. Już po zakończeniu działań wojennych doszło też do rozstrzelania grupy mężczyzn - dawnych powstańców śląskich - która po zebraniu się w jednym z domów na Jaroszowicach oddała strzały do przechodzącego przez wieś niemieckiego patrolu. Przez pierwsze tygodnie okupacji w mieście panowało bezprawie, a kilkunastoosobowa kolaborancka „straż obywatelska” pomagała wojskom III Rzeszy prześladować swoich sąsiadów za prawdziwe lub rzekome przedwojenne winy - szykany wobec lokalnych Niemców albo propolską działalność.

Bitwa wyrska - rekonstrukcja

Może Cię zainteresować:

Powraca Bitwa Wyrska. W sobotę rekonstrukcja największej śląskiej bitwy września 1939

Autor: Arkadiusz Korejwo

16/05/2023

Bieg pamieci ze światłem pokoju 13 01 2023 7

Może Cię zainteresować:

Sztafeta trasą marszu śmierci. Uczniowski bieg pamięci szlakiem ostatnich ofiar Auschwitz

Autor: Redakcja

16/01/2023

Muzeum miejskie tychy noc

Może Cię zainteresować:

Tyska Noc Muzeów: czułowskie wojenne wspomnienia tegorocznym gwoździem programu

Autor: Arkadiusz Korejwo

11/05/2023