Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek opóźnia otwarcie domu pomocy społecznej w Kobiórze. Ma wątpliwości do tego czy gmina może realizować swoje zadania na terenie innej gminy. W momencie zakupu nieruchomości przez miasto Tychy wojewoda oraz prawnicy nie mieli takich wątpliwości.
- Sprawdź też: Wojewoda Jarosław Wieczorek wstrzymuje powołanie tyskiego domu pomocy społecznej w Kobiórze
– Nikt nie zgłaszał żadnych obiekcji. Też się wielokrotnie o to pytałem czy to jest zgodne z prawem. Też urzędnicy prezydenta Dziuby zapewniali, że tak i nikt przez te lata nie zgłaszał żadnych uwag – mówi marszałek woj. śląskiego w Radio Piekary.
Jakub Chełstowski dodał, że mimo iż w momencie zakupu przez miasto nieruchomości od diecezji był radnym to nie pamięta, żeby ktokolwiek zgłaszał jakieś zastrzeżenia. Twierdzi, że nie krytykował nigdy samej kwestii istnienia DPSów i dodaje, że zawsze mówił, że trzeba wspierać to co jest na terenie Tychów.
– Wojewoda jest w trudnej sytuacji, bo z jednej strony jest organem nadzorczym dla samorządów, a z drugiej strony ta uchwała w jakiejś sprzeczności stoi z uchwałą o samorządzie gminnym, ale to nie jest powód żeby go nie wpisywać – mówi Jakub Chełstowski. Dodaje, że jest coś takiego jak duch prawa i w tym przypadku działa w dobrej wierze, bo DPS to miejsce, które będzie służyć wielu osobom.
„Kibicuję miastu Tychy, żeby temat zamknąć”
– Wojewoda stoi na innym stanowisku. Podjął taką decyzję jaką podjął. Wiem, że miasto Tychy od tej decyzji się odwołuje. Kibicuję miastu Tychy, żeby temat zamknąć – mówi marszałek Chełstowski.
Zwraca uwagę, że to wojewody trzeba się zapytać dlaczego podjął taką a nie inną decyzję. Marszałek mówi, że rozmawiał o DPS i uważa, że w przypadku takiego miejsca taka decyzja nie powinna zostać podjęta. Dodał też, że Tychy szukają miejsc w DPS-ach w innych regionach kraju, więc rozwiązanie problemu z otwarciem DPS w Kobiórze rozwiązało by problem na szczeblu lokalnym.
Tyski DPS i związek międzygminny z Kobiórem
Metropolita arcybiskup Wiktor Skworc postanowił w 2017 roku sprzedać budynek. Po zakupie przez gminę Tychyobiekt trzeba było zaadaptować do potrzeb Domu Pomocy Społecznej. Łączny koszt to ok. 18 mln. Miejsce w DPS może znaleźć 66 osób.
Rozwiązaniem problemu może być zawarcie związku międzygminnego z Kobiórem. Urząd miasta odwołał się od decyzji wojewody do ministerstwa i do sądu.
– Prezydent Dziuba był w ministerstwie i rozmawiał z panią minister, mówiła, że rozumie i ten problem będzie chciała pozytywnie dla nas rozwiązać. Natomiast wiele zależy od interpretacji prawnych i to myślę, jest dzisiaj największy problem. Szukamy mimo to rozwiązania i przygotowujemy się do tej wersji związku międzygminnego – Mówił wiceprezydent Tychów na antenie Radia Piekary.