Na wystawie zobaczyć można będzie prace wybitnego plastyka i profesora sztuki ppchodzącego z Częstochowy, ale kształcącego się w katowickiej filii krakowskiej ASP, gdzie rozwinął też karierę nauczyciela akademickiego; w stolicy regionu znaleźć można także jego pomnik i grób (zmarł w 2004 roku w trakcie pleneru twórczego).
W jego twórczości wyróżniają się groteskowe sceny malarskie atakujące - niczym satyryczne rysunki prasowe - ludzkie przywary i głupotę. Porównywano ją do alegorycznych obrazów Bruegla, francuskiego XIX-wiecznego symbolizmu i twórczości plastycznej Młodej Polski. Z wiekiem odchodził coraz bardziej od malarskiej publicystyki w kierunku cykli o romantycznej tematyce.
Maluję świat, który odchodzi, umiera, gdzie więcej jest snu, zdarzeń z dzieciństwa, świat w pejzażu przedindustrialnym. Na moich obrazach nie ma drutów telefonicznych, kabli, anten satelitarnych, samochodów, samolotów – tego wszystkiego, co zaprowadzi człowieka z powrotem na drzewo, jeżeli nadal będzie się tak intensywnie rozwijał pod tym względem - mówił niegdyś o swoich pracach bohater nadchodzącej wystawy.
Na najnowszą wystawę w galerii działającej w loftowej przestrzeni na terenie dawnego Browaru Obywatelskiego w Tychach składa się ponad 90 jego obrazów pochodzących ze zbiorów prywatnego kolekcjonera z Wrocławia. Za muzyczną okrasę wieczoru odpowiedzą artyści z Opery Śląskiej w Bytomiu. Po wernisażu, na który obowiązują zaproszenia, wystawa potrwa do 24 września.
Może Cię zainteresować:
XXIII edycja Tychy Press Photo: finał i wernisaż we wtorek 27 czerwca
Może Cię zainteresować:
Śląska Rzecz 2023 w kategorii Grafika dla fotoalbumu o Tychach
Może Cię zainteresować: