We wtorek (4 kwietnia) młody mężczyzna po raz kolejny rozpętał domową awanturę i groził swojemu 63-letniemu ojcu śmiercią. Podobna sprawa wydarzyła się niedawno w Bieruniu, gdzie świeżo zwolniony z więzienia agresor groził swoim rodzicom i rzucił się na wezwany patrol.
Niedługo po godzinie 18 policjanci z łaziskiego komisariatu zostali wezwani do jednego z mieszkań w centrum. Powodem wezwania był pijany 27-latek dobrze znany lokalnym funkcjonariuszom z urządzania domowych awantur.
Młodzieniec miał grozić ojcu śmiercią i bić go po twarzy
Zapadła decyzja o odstawieniu go na izbę wytrzeźwień; wpadł wtedy w szał i próbował wyrwać się policjantom, którzy zaczęli go obezwładniać. Agresor zdołał zadać im parę niegroźnych ciosów, zanim został zatrzymany i trafił już nie na izbę, a do aresztu.
W czwartek przewieziono go prokuratury, gdzie usłyszał
zarzuty znęcania się i grożenia ojcu od jesieni ubiegłego roku oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy,
znieważenia ich oraz zmuszenia do zaprzestania działań. Został objęty dozorem, aresztem domowym i zakazem zbliżania się do ojca; grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Może Cię zainteresować:
Sprawcy napadu rabunkowego na właściciela kantoru w Tychach zatrzymani. To pięciu Gruzinów
Może Cię zainteresować: