Tyscy koszykarze ostatnio z różnym skutkiem radzą sobie w rozgrywkach I ligi. W styczniu doznali dwóch porażek z rzędu z Pogonią Prudnik (79:92) oraz Miastem Szkła Krosno (73:87). Wpadki bolały, bo są to zespoły, które plasują się w tabeli niżej od podopiecznych Tomasza Jagiełki.
Zimny prysznic jednak dobrze podziałał, bo GKS wrócił na zwycięską ścieżkę. Przełom stycznia i lutego to trzy zwycięstwa z rzędu. Koszykarze byli górą w starciach z Decką Pelplin (73:65), Dzikami Warszawa (82:71) oraz Energą Kotwicą Kołobrzeg (97:92).
Kolejnym rywalem miał być Górnik Trans.eu Wałbrzych. Spotkanie jednak zostało przełożone na 10 marca. Stało się tak po tym, gdy jeden z zawodników GKS-u Tychy otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa.
- Treningi zostały zawieszone w trybie natychmiastowym aż do odwołania. Do skutku nie dojdzie również sobotni mecz. Ponadto wszystkie osoby, które miały kontakt z zarażonym przebywają na kwarantannie - informuje klub.
Personalia zakażonego koszykarza nie zostały podane do wiadomości publicznej. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko wróci do zdrowia, a koronawirus nie zdążył rozprzestrzenić się w szatni I-ligowca.
fot. Facebook/GKS Tychy