Jeśli był to napad rabunkowy, a cel był wybranyprzypadkowo, to agresor „źle trafił” - poszkodowany rowerzysta nie miał przy sobie wiele, co można by zabrać. Sprawca najpierw go przewrócił, a gdy ten upadł, podbiegł do niego i zaczął kopać go po głowie.
Po takim postawieniu sprawy 39-latek ukradł mu 23 złote i zniknął z miejsca. Pokrzywdzony trafił do szpitala, a lokalna policja tropiła sprawcę bestialskiego napadu do następnego dnia. Mieszkaniec powiatu pszczyńskiego usłyszał zarzuty, za które grozi mu do 12 lat więzienia, a ponadto decyzją sądu rejonowego w Pszczynie został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące.
Może Cię zainteresować:
Autobus uderzył w rowerzystkę na Dmowskiego w Tychach. Stan kobiety jest bardzo ciężki
Może Cię zainteresować: