Są postulaty, pod którymi jak jeden mąż podpisują się wszystkie lub niemal wszystkie komitety - są to np. budowa basenu/kąpieliska, stworzenie oddziału urazowego dla dzieci w szpitalu wojewódzkim, budowa parkingów wielopoziomowych przy OW Paprocany. W czym więc różnią się formacje, które lansują swoich działaczy na stanowisko prezydenta?
Sylwetki kandydatów na prezydenta Tychów w 2024
Zacznijmy od postaci najlepiej znanej - faworyta wyścigu, przez długi czas prawej ręki i protegowanego rządzącego przez całe 23 lata Andrzeja Dziuby. Maciej Gramatyka (KW Koalicja Obywatelska), bo o nim mowa, jest bez wątpienia doświadczonym samorządowcem, który miał wpływ na wiele zmian w mieście - szczególnie w zakresie kultury i spraw społecznych (piastował oficjalnie stanowisko zastępcy Dziuby do spraw społecznych). Przed wejściem do zarządu miasta pełnił rolę przewodniczącego jego rady, a obecnie jest z powołania premiera pełniącym obowiązki prezydenta (komisarzem miasta) po tym, jak Andrzej Dziuba został w październiku ub. r. wybrany do Senatu zwalniając tym samym stanowisko.
Jeśli chodzi o program, KO I Gramatyka zapowiadali głównie "więcej tego samego" - kontynuację dotychczasowej polityki władz miasta - oraz zielone światło dla kontrowersyjnego dotychczas projektu budowy basenu otwartego (nie chciał go Dziuba).
Jego bratem jest Michał, prawnik i od dwóch kadencji poseł, obecnie związany z Polską 2050 i sprawujący funkcję wiceministra cyfryzacji. Maciej Gramatyka jest najstarszym z kandydatów, choć jest dalej relatywnie młody (49 lata). Poza KO popierają go Polska 2050 i Samorządowcy Andrzeja Dziuby.
Kandydatem Lewicy jest w tym roku Marek Niedbał. Młodszy o rok od Gramatyki, spędził jedną kadencję (2010-2014) w radzie miasta. Wśród postulatów jego komitetu znajdziemy doświetlenie alejek w rejonie ośrodka wypoczynkowego na Paprocanach, polepszenie sytuacji parkingowej, darmowe obiady dla seniorów i aplikację dla uprawiających sporty. Domaga się także utworzenia w Tychach nowego oddziału pediatrycznego,
Mateusz Śmiglewski to twarz Konfederacji w tyskich wyborach samorządowych. Po ukończeniu studiów politologicznych pracował jako miejski urzędnik, księgowy w tyskiej skarbówce, a obecnie pracuje fizycznie. W ubiegłej kadencji był aktywny w radzie miasta. W programie jego ugrupowania wyróżnia się ułatwienie wykupu mieszkań komunalnych, sprzeciw wobec zwężania ulic czy „niezależne” hale targowe.
Dariusz Wencepel to doświadczony, choć dość młody (38 lat) przewodniczący Stowarzyszenia Tychy Naszą Małą Ojczyzną, które stanowczo protestowało przeciw budowie spalarni na Wilkowyjach (obecnie sprzeciwiają się jej niemal wszystkie komitety). Wencepel i spółka stawiają tez na rozwój budownictwa TBS-ów i dróg, zwraca też uwagę na potrzebę budowy w Tychach nowego żłobka.
Sławomir Wróbel (46 lat, KW Prawo i Sprawiedliwość) również utorował sobie drogę do kandydatury przez działalność jako radny. Wróbel i PiS wskazują na potrzeby takie jak otwarte kąpielisko (basen lub naturalny akwe - np. skuteczne oczyszczenie Jeziora Paprocańskiego), nowe mieszkania komunalne i remont dworca PKP.
Pozostałe komitety
Oprócz wymienionych powyżej, do wyborów samorządowych 2024 w Tychach przystąpią Polska 2050 i Samorządowcy Andrzeja Dziuby. Tyskie struktury partii Hołowni deklarują rezygnację z ubiegania się o posady w gminnych instytucjach, urzędach i firmach; protegowani eksprezydenta stawiają na kontynuację jego programu z istotnymi zmianami (tak dla basenu, nie dla spalarni). Obydwa ugrupowania popierają Macieja Gramatykę
Pierwszą turę wyborów samorządowych zaplanowano na niedzielę 7 kwietnia, druga odbędzie się dwa tygodnie później. W razie wątpliwości należy upewnić się, czy mamy prawo głosować w danej miejscowości (tj. czy figurujemy w gminnym spisie wyborców).
Może Cię zainteresować:
Rozkłady ZTM w Tychach i okolicach w Wielkanoc 2024
Może Cię zainteresować:
Minister zdrowia z wizytą w Tychach. Chwaliła szpital wojewódzki
Może Cię zainteresować:
