Spotkanie rozpoczęło się od przywitania posła partii Razem, po którym Włodzimierz Czarzasty pod Pomnikiem Walki i Pracy w Tychach wspominał wizytę w Chorzowie, gdzie partia Nowa Lewica rozpoczęła trasę pod nazwą „Bezpieczna Rodzinia”. Pochwalił się, że udało mu się porozmawiać na bazarze z mieszkańcami Chorzowa – Miałem mówić o czymś innym, bo miałem mówić o rodzinie, ale muszę państwu powiedzieć, że jestem pod bardzo dużym wrażeniem naszej wizyty w Chorzowie. Byliśmy na bazarze. Właściwie prosta sprawa, proste rozmowy, ale te rozmowy dotyczyły tylko i wyłącznie jednej rzeczy – cen i drożyzny. I co innego jak się mówi o tym w telewizji, co innego jak się wysłuchuje przemądrzałych polityków, którzy mówią: mamy tysiące metod, żeby z tym skończyć. A co innego jak się rozmawia z kimś, kto kupuje żywność drożej niż kupował do tej pory. Kto mówi: jak kupię żywność, to może być tak po raz pierwszy od dłuższego czasu, że nie będzie mnie stać na lekarstwa. A jeżeli kupię żywność i lekarstwa, to bardzo możliwe, że nie będę mógł zapłacić czynszu za mieszkanie. Te rozmowy są naprawdę trudne. Nie powiem, że jestem zdziwiony, bo to by znaczyło, że jestem oderwany od rzeczywistości, a nie jestem. Też chodzę po bazarach, ale muszę przyznać, że ludzie bardzo to przeżywają – opowiadał o wizycie na chorzowskim bazarze poseł Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Poseł i zarazem przewodniczący Lewicy wspomniał też o pytaniach jakie otrzymuje podczas takich spotkań w plenerze. – Ludzie pytają „jak mogliście do tego doprowadzić?”. Oczywiście nie my, bo PiS, co zresztą jest prawdą, ale jak mogliście do tego doprowadzić, że mydlą nam oczy 13. i 14. emeryturą jednocześnie poprzez 15% inflacji zabierają nam 11. i 12. emeryturę, jak to jest możliwe? Jaki jest sens tego wszystkiego co nam PiS opowiadał, że nie będzie przy PiS-ie żadnych problemów socjalnych? – kontynuuje opowieść Czarzasty.
Mieszkanie prawem, nie towarem
Lider Lewicy przypomniał też, że politycy z innych opcji wielokrotnie wyśmiewali pomysły Lewicy, w tym także stwierdzenie, że mieszkanie jest prawem, a nie towarem. – Z Lewicy śmiali się z kilku spraw. Mówiliśmy: mieszkanie to jest prawo zgodnie z artykułem 75. Konstytucji RP, a nie towar. Konstytucja mówi: Państwo robi wszystko, żeby mieszkańcy i mieszkanki Polski mieli mieszkanie. To ja mam pytanie w imieniu lewicy polskiej: co robi Państwo w tej sprawie? Wprowadza inflację? Wprowadza kredyty? Daje poprzez samorządy tereny pod budownictwo? Buduje mieszkania komunalne? Gdzie te mieszkania komunalne? – pyta Czarzasty. Dzisiaj nawet Donald Tusk jest zdania, że mieszkanie jest prawem człowieka, co deklarował podczas czerwcowego spotkania z młodymi działaczami Platformy Obywatelskiej.
W gwoli wyjaśnienia, artykuł 75. Konstytucji RP brzmi: „Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania”.
Spotkanie z Lewicą i Razem w Tychach zakończyło się rozmową polityków ze związkowcami branży motoryzacyjnej i hutniczej o nowoczesnym przemyśle na Śląsku.
Może Cię zainteresować: