Wstrzymanie adopcji nie dotyczy osób, które przeszły wizytę przedadpocyjną i czekają na zwierzęta, które są jeszcze leczone.
Zwierzęta to nie rzecz, którą można wyrzucić
– Nadszedł najgorszy czas dla zwierząt, nie tylko schroniskowych ale także tych ze sklepów zoologicznych, hodowli i od osób prywatnych. Tak to Grudzień, czyli sezon gdy pojawia się Mikołaj i Święta Bożego Narodzenia. Schroniska po Świętach przepełnione są niechcianymi „prezentami”. Zanim zdecydujesz się komuś podarować zwierzaka, zastanów się kilka razy. Trzeba pamiętać, że zwierzęta to nie zabawki czy sprzęt elektroniczny lub para skarpetek. To nie są rzeczy, które można wrzucić do szuflady, wystawić na aukcji w Internecie, czy po prostu wyrzucić do śmieci, kiedy się znudzą. Taki prezent jest żywym stworzeniem, które wymaga opieki. To nie tylko kochany słodziak pod choinką, a obowiązek na kilka, kilkanaście lat. O zwierzę trzeba dbać, karmić je, wychodzić z nim na spacer i je leczyć – informują pracownicy schroniska.
Pracownicy schroniska zwracają też uwagę na fakt, że bardzo często zwierzęta jako prezent otrzymują dzieci, które nie są gotowe na wzięcie na siebie takiej odpowiedzialności. Później, kiedy dziecko i rodzice nie radzą sobie z odpowiedzialnością zwierzęta podarowane jako prezent, bardzo często lądują w schroniskach.
– Zacznij od zrobienia testów alergicznych wszystkim domownikom. Nawet jeśli Twoje dziecko nie jest uczulone, nie oznacza, że pozostali domownicy również nie mają alergii. Sprawdź, na ile dziecko jest w stanie wykonywać obowiązki związane z posiadaniem psa. Może przez kilka tygodni wyprowadzać psa sąsiada lub zwyczajnie chodzić z samą smyczą w ręce. Dzięki temu przekonasz się czy kiedy będzie musiało wyjść z domu w niepogodę lub piąty raz w ciągu dnia, nie straci zapału do bycia właścicielem czworonoga – dodają pracownicy schroniska.
Przemyślana decyzja
Osoby pracujące na co dzień w schronisku uświadamiają, że posiadanie zwierzęcia musi być przemyślaną decyzją. – Jeśli Wasza decyzja jest przemyślana, przyjdź po świętach, kiedy schroniska są przepełnione – mówią pracownicy.