Idąca jedną z osiedlowych ulic w Woli, na popołudniową służbę policjantka zauważyła, że samochody gwałtownie zwalniają i omijają jakąś przeszkodę. Mundurowa postanowiła podejść bliżej, ku zdziwieniu policjantki okazało się, że na środku drogi siedział mały kot. Policjantka zapytała mieszkańców okolicznych domów, czy ktokolwiek zna właściciela kotka. Niestety nikt nie wiedział do kogo może należeć.
Kot trafił pod opiekę weterynarza
Ze względu na chore oko kotka, policjantka przewiozła zwierzę do weterynarza, który zaopiekował się małym pacjentem. Lekarz weterynarii pogratulował policjantce postawy i dodał, że niestety niewiele osób pomaga zwierzętom w takich sytuacjach.