Nieudany weekend tyskiego GKS. Hokeiści przegrali dwa play-offy, piłkarze o włos z Wisłą Kraków

Weekendowe "wycieczki" GKS-u Tychy do Małopolski niestety się nie udały. Hokeiści przegrali w Oświęcimiu dwa mecze półfinału play-offów PHL, a piłkarze w bolesny sposób przegrali o włos na arenie krakowskiej Wisły.

Miało być dobrze. Wiele wskazywało na to, że zarówno sekcja hokejowa "trójkolorowych" jak i uskrzydleni zwycięstwem nad Zagłębiem piłkarze tyskiego GKS wrócą z weekendowych wyjazdowych meczów z tarczą.

Przed minionym weekendem hokeiści wygrali aż pięć z sześciu starć tego sezonu z będącą tradycyjnym rywalem Unią Oświęcim. Przeciwnik został porażony we wszystkich meczach na swojej tafli, w tym podczas finału Pucharu Polski, na którym z uwagi na incydenty na trybunach z wcześniejszej rundy tyscy hokeiści grali bez wsparcia fanów - a mimo to sprzątnęli gospodarzom puchar sprzed nosa.

Unia jednak się odbiła - w sobotę wygrali 2:0. a w niedzielę 4:2

Oni wygrali dwa mecze u siebie, my wygramy dwa u siebie - mówił optymistycznie po niedzielnym spotkaniu Christian Mroczkowski, kapitan tyskiej drużyny hokejowej.

W najbliższą środę o godzinie 18 pierwszy z dwóch zaplanowanych półfinałowy mecz fazy play-off na Stadionie Zimowym w Tychach. Atmosfera na pewno będzie bardzo gorąca.

Wściekłość tyskich piłkarze - przegrali po golu z "elwra" w doliczonym czasie

Jeśli chodzi o futbol, to tyska drużyna przegrała w sobotę w 23. kolejce pierwszej ligi na stadionie krakowskiej Wisły 1:2.
Bramkę dla tyszan zdobył Krzysztof Wołkowicz strzałem z rzutu karnego. Decydujące trafienie tego meczu był kontrowersyjny rzut karny dla piłkarzy Białej Gwiazdy. Sędzia podyktował wykonanie "elwra" w doliczonym czasie gry, co spowodowało że tyska drużyna mimo dominacji wiślaków schodziła do szatni w bardzo sromotnym nastroju.

Sędzia podjął taką decyzję o rzucie karnym w doliczonym czasie gry i już tego nie zmienimy. Na pewno jest duże zdenerwowanie i frustracja. Cała drużyna jest wściekła. Wisła dochodziło do sporej ilości sytuacji - mówił po meczu Krzysztof Wołkowicz, strzelec gola dla tyszan.

Był to pierwszy wyjazd GKS na Reymonta od - bagatela - 45 lat. Poprzedni mecz obecnego sezonu z Wisłą tyszanie wygrali u siebie 3:1. Był to pierwszy mecz oby drużyn od - bagatela - 45 lat. Wcześniej zdarzało im się mierzyć w Ekstraklasie w latach 70 i bywało różnie - 5:0 dla GKS, 5:0 dla Wisły, remisy.

Następne spotkanie piłkarzy GKS odbędzie się przy Edukacji 7 w niedzielę 19 marca o godzinie 18. Przyjezdną drużyną będzie zaprzyjaźniona Sandecja Nowy Sącz - na ten moment druga od końca drużyna Fortuna 1. Ligi (ma na koncie tyle samo punktów co ostatnia Chojniczanka).

GKS Tychy  Unia Oświęcim hokej 2022 2023

Może Cię zainteresować:

Półfinały hokejowej PHL: tyski GKS znów gra w Oświęcimiu o wszystko. Kolejny raz pogromią arcyrywala?

Autor: Arkadiusz Korejwo

10/03/2023

Gks tychy zagłębie sosnowiec 4 03 2023 osłona meczu 10

Może Cię zainteresować:

Sobotni mecz GKS - Zagłębie w Tychach bez incydentów. Derbowe spotkania coraz bezpieczniejsze

Autor: Arkadiusz Korejwo

06/03/2023