Mężczyzna z Tychów, który usiłował zastraszyć nożem 19-latka, który starał się o odzyskanie skradzionej wcześniej przez niego hulajnogi, będzie odpowiadał za kradzież i groźby karalne z użyciem niebezpiecznego przedmiotu - postanowiła tyska prokuratura rejonowa.
Może Cię zainteresować:
Tychy: ukradł nastolatkowi hulajnogę, a potem straszył go nożem
Do zdarzenia doszło 18 października w rejonie ulicy Kubicy (osiedle "K"); dzięki godnej podziwu postawie przechodniów, którzy obezwładnili i zatrzymali agresora, udało się szybko ustalić przebieg zdarzeń i aresztować winowajcę. Łup, na który się pokusił początkując problemy, wart był zaledwie około tysiąca złotych - co więcej, w jego mieszkaniu znaleziono kolejne dwa długie noże oraz inne narzędzia wykorzystywane do brutalnych napaści - kij i metalową rurkę.
Oskarżony zeznając nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i tłumaczuł że jedynie "pożyczył"! by się nią przejechać. Objęty został dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego i kontaktowania się z nim. Jako że jego czyn zakwalifikowano jako groźby, a nie napad, grozi mu maksymalnie 5 lat więzienia - maksymalna kara za zwykła kradzież (za groźby kodeks karny przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności).
Może Cię zainteresować: