W wigilijny poranek około godziny 9 orzeski komisariat policji dostał informację, że w okolicznym lesie biega swobodnie koń. Zgłoszenie potraktowano poważnie, bowiem w tych rejonach znajdują się stadniny. Konie są stworzeniami, które słabo radzą sobie w dzikiej przyrodzie - ta historia skończyła się jednak szczęśliwie i może posłużyć za świąteczną anegdotę.
"Lasso" z linki holowniczej
Skołowane i przestraszone, ale całe i zdrowe zwierzę zostało niedługo później znalezione przez dwóch dzielnicowych, którzy pochwycili je, używając do tego linki holowniczej z wyposażenia radiowozu. Jak można się było spodziewać, klacz należała do jednej ze wspomnianych stadnin, gdzie bezpiecznie powróciła.
ak/Śląska Policja
Może Cię zainteresować: