Duża inwestycja i jeszcze większe wyzwanie. Na czas prowadzonych prac - Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych musiał zagwarantować mieszkania zastępcze na terenie miasta. Po ponad 2 latach sfinalizowano inwestycje. Lokatorzy wrócili do zupełnie nowego miejsca.
- Zakres prac obejmował wykonanie ocieplenia ścian zewnętrznych, renowację elewacji z cegły, wymianę lub naprawę dachów, wzmocnienia stropów nad piwnicami, renowację klatek schodowych, przebudowę stref wejściowych do budynków, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej – wylicza Agata Goc – dyrektor MZBM w Tychach.
Do tego nowe instalacje elektryczne, gazowe, CO. Wymieniono także stare, węglowe piece. W ich miejscu stanęły ekologiczne, dwufunkcyjne kotły gazowe. Każdy lokal został też wyposażony w urządzenia sanitarne, kuchenki gazowe oraz czujniki czadu. Do jednego z pierwszych wyremontowanych budynków wprowadziła się Pani Anna z synem.
- Mam astmę i inne problemy zdrowotne więc dla mnie to ogromny plus, że mam ciepło, czysto i nie muszę przychodzić z pracy i dokładać do pieca. Mieszka mi się naprawdę bardzo dobrze – mówi Anna Handzlik.
Budynki przeszły pełną termomodernizację, zachowując swój dawny wygląd. Docieplane były od wewnątrz. Dzięki temu udało się zachować wyjątkowy charakter osady, na który składa się przede wszystkim charakterystyczna czerwona cegła. Prace były prowadzone pod nadzorem Miejskiego Konserwatora Zabytków. Jeden z familoków, w którym znajduje się dziś 10 mieszkań (ul. Katowicka 231) to budynek po byłej szkole z 1902r.
Projekt udało się zrealizować dzięki dofinansowaniu z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Śląskiego na lata 2014-2020. Miasto otrzymało na ten cel blisko 6 mln zł. Zabezpieczono także środki w budżecie gminnym na zagospodarowanie terenu wokół budynków.