Do zatrzymania kierującego motorowerem doszło w niedzielę, 7 sierpnia 2022 r., w Lędzinach. Policjanci z bieruńskiej drogówki postanowili skontrolować jadącego motorowerzystę.
Podczas zatrzymania mundurowi poczuli od kierującego silną woń alkoholu. Dodatkowo w trakcie kontroli wyszło na jaw, że pojazd nie był dopuszczony do ruchu. Mężczyzna chcąc uniknąć odpowiedzialności, zaoferował policjantom po 10 tys. złotych dla każdego.
Jedynym wymaganiem jakie stawiał zatrzymany, było podjechanie do bankomatu, skąd miał wypłacić pieniądze na łapówkę. Policjanci zamiast do bankomatu pojechali z zatrzymanym 54-letnim mieszkańcem Mysłowic na badania zawartości alkoholu we krwi, a następnie zabrali go do policyjnego aresztu.
Wobec 54-latka zostało wszczęte śledztwo, a po jego zakończeniu o losie łapówkarza zadecyduje sąd. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Policjanci przypominają
Policjanci przypominają o niebezpieczeństwie jakie stwarza prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Mundurowi wskazują na rozproszoną uwagę, oraz opóźnioną reakcję kierującego. – Człowiek nie potrafi właściwie ocenić odległości, a wyobraźnia namawia do brawury. Pojawiają się problemy z koordynacją ruchową, a zdolność szybkiego podejmowania decyzji zawodzi. Można być nadmiernie pobudzonym lub wręcz przeciwnie sennym. Następują zmiany w postrzeganiu rzeczywistości i występuje podwójne widzenie – wymieniają mundurowi.
– To wszystko powoduje, że nie powinniśmy igrać z losem i absolutnie nie wsiadać za kierownicę spożywając wcześniej alkohol. Konsekwencje pijanych kierowców ponoszą nie tylko oni sami, ale również ich pasażerowie i inni uczestnicy ruchu drogowego. Wypadki spowodowane przez pijanych kierowców często są tragiczne w skutkach, w których cierpią niewinni ludzie – mówią policjanci.