Jak podał serwis ratowniczy 112tychy.pl, do zdarzenia doszło około godziny 21:45. Sprawca jechał prostym odcinkiem drogi, po czym zjechał z niej na przydrożny chodnik i rozbił kilka znaków drogowych oraz latarnię; następnie auto wywróciło się do góry kołami tamując ruch w kierunku Oświęcimia i skrzyżowania z Beskidzką (DK 1).
Świadkowie udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy i powiadomili służby ratunkowe oraz policję; badanie trzeźwości wykazało u sprawcy wypadku 3,65 promila alkoholu - dawkę bliską uważanej za śmiertelną. W takim stanie dla większości ludzi problemem byłoby utrzymanie nie kierownicy, a po prostu przytomności.
Po dalszych badaniach w szpitalu mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty; policja prowadzi dalsze wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
Może Cię zainteresować:
Pszczyna: wybił sam sobie szybę w aucie by zmylić policję
Może Cię zainteresować:
Nożownik z Tychów usłyszał zarzuty. Nie odpowie za napaść
Może Cię zainteresować: