Do zdarzenia doszło we wtorek, 15 lutego 2022 r. Rudzcy policjanci na stacji paliw tankowali radiowóz, kiedy pod prąd na jej teren od strony wyjazdu przyjechał passat. Jeden z funkcjonariuszy podszedł do kierowcy samochodu, chcąc ustalić co jest przyczyną zignorowania przez niego znaku zakazu. W trakcie rozmowy wyczuł od kierowcy silną woń alkoholu.
Pierwsza próba łapówki
Policjant poprosił mężczyznę o dokumentu, a ten spytał czy mundurowi są wyposażeni w kamery, bo jeśli nie, to da im po „tysiącu” i sprawa będzie załatwiona. Policjanci poinformowali 26-letniego tyszanina , że próba przekupstwa jest przestępstwem.
Druga próba przekupienia mundurowych
Podczas badania na zawartość alkoholu mieszkaniec Tychów ponownie próbował „załatwić” sprawę z policjantami, kładąc plik banknotów na notatniku jednego z policjantów. Również wtedy został poinformowany, że popełnia kolejne przestępstwo i że odpowie za nie przed sądem. 26-latek nie dawał za wygraną, mając nadzieję, że „załatwi” sprawę po swojej myśli. Policjanci zabezpieczyli pieniądze w związku z próbą korupcji.
Ponad promil alkoholu i zakaz prowadzenia pojazdów
Badanie stanu trzeźwości pokazało, że kierowca miał w swoim organizmie ponad 1,3 promila alkoholu. Dalsze sprawdzanie mężczyzny w policyjnej bazie ujawniło kolejne powody desperackiego zachowania tyszanina. Mężczyzna był poszukiwany przez katowicki sąd w celu odbycia kary dwóch lat pozbawienia wolności oraz miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
– Z uwagi na stan upojenia alkoholowego, w jakim się znajdował, trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zajmą się nim śledczy. Następnie zostanie przewieziony do wskazanego przez sąd więzienia. Osoby, które próbują przekupić policjantów, powinny mieć świadomość, że już sama taka propozycja jest karalna, a konsekwencje bardzo poważne – informują policjanci z Rudy Śląskiej.
Oprócz zarzutu kierowania w stanie nietrzeźwości odpowie za złamanie sądowego zakazu i korupcję. Grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.