Dobry wieczór Państwu, nazywam się Piotr Bałtroczyk i jestem atrakcją, a Wy jesteście dla mnie atrakcją, bez Was czułbym się jak w domu, samotny i niepotrzebny.
Tymi słowami zaczyna się najnowszy solowy program giganta współczesnego polskiego kabaretu i konferansjerki, Piotra Bałtroczyka. Co będzie dalej? Nie wiadomo.
Słynny showman zapowiada nieprzewidywalne widowisko z udziałem publiki.
Indagowany o to przez dziennikarkę Bałtroczyk powiedział, że ma w głowie około siedem godzin monologu i
nigdy nie wie do końca, których z bieżąco zachowanych w "pamięci roboczej" tekstów użyje na scenie. Wiadomo natomiast, że klucz i tytuł monologu - "Starość nie jest dla
mięczaków" - odwołuje się zarówno do sceny, jak i życia prywatnego.
Janusz Grzywacz stwierdził kiedyś że z Piotra Bałtroczyka na scenie „słowa
sypią się jak gówno z barana”; artysta w życiu prywatnym jest jednak podobno osobą zażywającą sporo ciszy (co nie dziwi) i oddającą się zajęciom wymagającym skupienia, jak gitara, majsterkowanie czy - w myśl tytułowego sloganu - szosowe motocykle.
Rządy zmieniają się, rozpada się Unia, a na tym tle Bałtroczyk jawi się jako oaza stabilności - czytamy w opisie organizatora wydarzenia.Owiane woalą tajemniczości przedstawienie rozpocznie się w czwartek 16 marca o godzinie 19. Bilety do nabycia w cenie 80 złotych w kasie Teatru Małego i w serwisach kupbilecik.pl oraz biletyna.pl.
Może Cię zainteresować:
Już w środę w Mediatece spotkanie z legendą polskiego showbiznesu Krzysztofem Materną
Może Cię zainteresować: