Wedle policyjnej depeszy mysłowickiej komendy z 30 sierpnia, patrol policji z Mysłowic dotarł do wycieńczonego człowieka w miejsce wskazane przez grzybiarza. W gęstych zaroślach kilkaset metrów od drogi znaleziono wycieńczonego, przemarzniętego człowieka. W chwili przybycia służb miał on na sobie jedynie koszulę oraz bieliznę i nie był w stanie samemu się poruszać ani odpowiadać na pytania.
Pierwszej pomocy udzielili policjanci, a następnie wsparci przez ratowników medycznych przenieśli go do karetki przedzierając się w ulewie przez głębokie błota i gęste zarośla. Jak tam ustalono, był to 71-latek pochodzący z Tychów prowadzący koczowniczy tryb życia.
Może Cię zainteresować:
„Opiekunka” spod Mikołowa wyczyściła dom seniora z gotówki
Może Cię zainteresować:
Samochód dachował na autostradzie. Kierowca przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR
Może Cię zainteresować: