Dziś około południa został wygaszony ruch drogowy na południowym wiadukcie wiodącym wzdłuż ulicy Mikołowskiej w Tychach na przecięciu z torami kolejowymi. Ruch w obu kierunkach obsługiwany będzie przez wiadukt północny; wiązać się to będzie oczywiście z utrudnieniami dla kierowców. Wprowadzone zostanie tymczasowe oznakowanie i organizacja ruchu.
Drogowcy ostrzegają - wiadukt nie uniesie każdego „słonia”
- Apelujemy o bezwzględne stosowanie się do ograniczenia tonażowego. (…) Nośność obiektu została określona na 42 tony. Niestosowanie się do przepisów, w tym zakresie, może doprowadzić do poważnych konsekwencji – mówi Jacek Barański z Miejskiego Zarządu Ulic Mostów.
W ciągu kilku najbliższych tygodni prowadzone będą prace polegające na przygotowaniu zamkniętej części obiektu do docelowego wyburzenia. Wyzwaniem jest znajdująca się w nim infrastruktura telekomunikacyjna, którą należy ostrożnie odseparować.
Zgodnie z planem inwestycja powinna być gotowa do końca tego roku; wtedy nowy odcinek przejmie całość ruchu w tym miejscu, a do wyburzenia trafi pracujący od dziś „za dwóch” wiadukt północny.
Może Cię zainteresować:
Ruszyła wielka przebudowa ważnych wiaduktów na DK44 w Tychach
Może Cię zainteresować:
Ostatnie spalinowce w tyskim PKM? Dziesięć nowych diesli Solarisa trafia na drogi
Może Cię zainteresować: