O odejściu pamiętnego nauczyciela poinformował serwis szkoły, z którą związał swoje życie. Ci, których uczył, mówią że to jeden z tych nauczycieli, których pamięta się później całe dorosłe życie. Niewątpliwie dobrze wspomina go też środowisko:
Z wielkim żalem i smutkiem cała społeczność Norwida przyjęła informację o śmierci wieloletniego pedagoga i dyrektora szkoły pana Włodzimierza Trlika. Jego osobowość, humor i ogromna życzliwość będzie na zawsze głęboko w sercach szerokiego grona absolwentów, których pan Trlik uczył i wychowywał, oraz koleżanek i kolegów z którymi współpracował – można przeczytać w komunikacie na stronie II LO w Tychach.
„Wydawał się niezniszczalny, kipiał energią”
Pedagoga wspomina też m.in. poseł Polski 2050 i wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka - swego czasu podopieczny profesora Trlika. - „Pomagał swoim uczniom (a czasem ich dzieciom) jeszcze przez wiele lat po tym, jak wyszli z gościnnych murów [szkoły]. (…) Kolorowy, nieoczywisty, wybitny, czasem kontrowersyjny w metodach wychowawczych - ale zawsze skuteczny” - tak zapamiętał swojego „belfra” tyski parlamentarzysta.
Pani Wanda w 1971 przygotowywała się pod jego okiem do matury - po trzech latach z innym nauczycielem, gdy nowy matematyk był świeżo po studiach. Początkowo abiturienci byli tą zmianą przerażeni, szybko okazało się jednak, że potrafi wykładać przedmiot tak, że „antytalent matematyczny zrozumiał”.
Bardzo przyjacielski, szanujący nas, uczniów. Doprowadził nas do matury - wszyscy zdali matmę! Potrafił znaleźć wspólny język z młodzieżą, był [wtedy] tylko kilka lat starszy od nas - wspomina była uczennica.
Pogrzeb Wodzimierza Trilika odbył się przy kaplicy w parafii Trójcy Przenajświętszej w Kostuchnie.
Może Cię zainteresować:
Quiz o latach 90. i 00. w Tychach - na pewno to pamiętasz?
Może Cię zainteresować:
