W czwartek (25 maja) gospodarujący w Tychach od 23 lat Andrzej Dziuba przedstawił swój "Raport o stanie miasta" - dokument podsumowujący działalność rady, prezydenta i podległych mu organów wykonawczych, instytucji oraz spółek. Po jego przedstawieniu radni zdecydowali się udzielić pozytywnego wotum - wiele wskazuje jednak na to, że to już ostatni raz.
Coraz głośniej mówi się o tym, że „niezatapialny” prezydent rządzący Tychami od początku XXI wieku - co czyni go jednym z najdłużej urzędujących nadal szefów samorządu w Polsce - zstąpi w tym roku z urzędu, bo planuje wystartować w tegorocznych wyborach jako kandydat na senatora z list opozycji - a w swoim okręgu wyborczym ma wszelkie powody, by liczyć na miejsce w parlamencie.
Kolega się wygadał - „jest pewne”, że prezydent ustąpi.
Pogłoski o ustąpieniu Dziuby w celu przeprowadzki do Warszawy krążą w mieście od lat. Zgodnie z obowiązującymi po zmianach regułami, prezydent mógłby wystartować w wyborach samorządowych w 2024 roku jeszcze raz i byłaby to jego ostatnia możliwa kadencja. Najprawdopodobniej wygrałby w cuglach - jednak mający dobre kontakty z Andrzejem Dziubą prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński zdradził kilka tygodni temu podczas wywiadu w Radiu Piekary, że prezydent Tychów znajdzie miejsce na wspólnej opozycyjnej liście do Senatu z ramienia Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski”, wśród liderów którego są Chęciński i Dziuba.
Co najmniej Andrzej Dziuba, to jest pewne. Oczywiście mamy Zygmunta Frankiewicza [były prezydent Gliwic] i wierzę, że jeszcze parę osób – wyjawił prezydent Sosnowca pytany o samorządowców z regionu, którzy mogą wystartować do parlamentu.
Skoro tak, to co dalej - czy powróci marszałek?
W takiej sytuacji spekuluje się, że Dziuba mógłby udzielić w 2024 poparcia w kampanii o fotel prezydenta Tychów obecnemu marszałkowi województwa, a dawniej tyskiemu radnemu Jakubowi Chełstowskiemu.
Byłoby to kolejne ich duże zagranie po tym, jak dzięki wysiłkom rzutkich prezydentów Tychów i Sosnowca Chełstowski został „wyciągnięty” z PiS do ich samorządowego ugrupowania.
Dziuba zbywa pytania - to jego „osobista” sprawa
Indagowany ostatnio przez tyską radną PiS Aleksandrę Wysocką-Siembigę prezydent stwierdził wymijająco, że...pytanie wychodzi poza kompetencje rady miasta i prezydenta i jest to jego prywatny interes. Dość ciekawy punkt widzenia jak na kogoś, kto już lata temu się wręcz synonimem samorządu w Tychach.
To jest jakaś moja osobista decyzja, którą w odpowiednim czasie jak podejmę, to oczywiście państwa poinformuję, bo to będzie najzwyczajniej w świecie uczciwe. Na dzisiaj wybaczy pani, nie mogę udzielić odpowiedzi - odpowiedział radnej prezydent Dziuba na sesji rady miasta na początku maja.
Jeśli prezydent ustąpi, władzę Tychom narzuci rząd PiS
Należy pamiętać, że jeżeli faktycznie Andrzej Dziuba wystartuje i zdobędzie na jesieni mandat w Senacie, to po opuszczeniu przez niego fotela włodarza miasta do planowanych na kwiecień 2024 roku wyborów samorządowych miasto dostanie odgórnie ustalony zarząd komisaryczny.
Taka sytuacja mogłaby w istotny sposób wpłynąć na szanse ewentualnego kandydata/kandydatki z ramienia rządzącej krajem PiS - ale to już zupełne spekulacje. Najpierw musimy jednak dowiedzieć się z pewnością, co planuje Dziuba - co niewątpliwie nastąpi jeszcze tego lata.
Może Cię zainteresować: