31-letni kierowca odjechał z miejsca wypadku. Został zatrzymany dopiero w kilkadziesiąt metrów dalej. Tłumaczył, że nie zauważył dziewczyny. Badanie alkomatem potwierdziły jego trzeźwość. Pobrano także krew, by sprawdzić, czy nie był on pod wpływem narkotyków.
Relacje świadków
W Internecie od rana pojawia się coraz więcej wersji zdarzeń. Z relacji naocznych świadków wynika, że kierujący pojazdem minął grupę przechodniów. To właśnie wśród nich przebywała ofiara wypadku. Chwilę wcześniej wśród młodzieży doszło do bójki. Wszystko dokładnie widać na nagraniu udostępnionym przez użytkowników Facebooka ku przestrodze!
W sobotę, w godzinach gdy doszło do wypadku, część ludzi dopiero kończyła piątkowe zabawy. Jak było w przypadku młodej dziewczyny i przebywającej obok niej ekipy - wyjaśni policja. Na poczet sprawy, zabezpieczony zostanie monitoring miejski, oraz przesłuchani zostaną wszyscy świadkowie tego wypadku. Także jego sprawca.
Dalsze czynności i okoliczności zdarzenia są wyjaśniane przez policję pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ.
Oświadczenie Metropolii GZM
"Jesteśmy wstrząśnięci tragicznym wypadkiem, do którego doszło dzisiaj rano przy ul. Mickiewicza/Stawowej w Katowicach z udziałem kierowcy autobusu jednego z przewoźników, jeżdżących na zlecenie ZTM.Pod kołami autobusu zginęła młoda dziewczyna, przed którą było całe życie...
Trudno nam zrozumieć i pojąć, jak mogło dojść do tego druzgocącego zdarzenia...
Składamy wyrazy współczucia Rodzinie oraz Jej Bliskim... Sprawa będzie wyjaśniana przez służby, z którymi ZTM będzie współpracował. ZTM zażądał również pilnych wyjaśnień od przewoźnika".
Więcej informacji z Katowic znajdziesz na: www.24kato.pl