Pościgowa grupa tyskiej drogówki zatrzymała 31-latka, który przekroczył dozwoloną prędkość o 89 km/h. 31-letni mężczyzna pędził swoim bmw 159 km/h - jest to co prawda na pewnych odcinkach trasa szybkiego ruchu, jednak w terenie zabudowanym obowiązuje na niej 70 km/h, a auto pędziło z prędkością niedozwoloną nawet na autostradach.
Pirat nie używał nawet kierunkowskazów, aby poinformować innych, żeby nie weszli mu niechcący w drogę. Policjantów ujęło za to tłumaczenie narwanego młodego mężczyzny - ponoć spieszył się na randkę. Przy obowiązującym od zeszłego roku taryfikatorze mandatów za prędkość ta randka będzie go drogo kosztować - jest teraz winien za sam dojazd na nią 2550 złotych (maksymalny możliwy mandat za prędkość i 50 zł na dokładkę za kierunkowskazy); "zarobił" za to 15 punktów
Taryfikator mandatów za przekroczenie prędkości obowiązujący od 2022 roku
-
przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10 km/h - 50 zł i 1 punkt karny;
-
11-15 km/h - 100 zł i 2 punkty karne;
-
16-20 km/h - 200 zł i 3 punkt karne;
-
21-25 km/h - 300 zł i 5 punktów karnych;
-
26-30 km/h - 400 zł i 7 punktów karnych;
-
31-40 km/h - 800 zł i 9 punktów karnych;
-
41-50 km/h - 1000 zł i 11 punktów karnych;
-
51-60 km/h - 1500 zł i 13 punktów karnych;
-
61-70 km/h - 2000 zł i 14 punktów karnych;
-
powyżej 71 km/h - 2500 zł i 15 punktów karnych.
Może Cię zainteresować:
Szokujące wyniki ostatniej kampanii drogówki. Kierowcy zdają się ścigać... kto więcej wypije
Może Cię zainteresować: