Sceniczny weteran wydał w maju autobiografię pt. „70 lat mojego dzieciństwa, czyli niech pan powie coś wesołego”. Życiorys Stefana Friedmanna może posłużyć jako przekrojowa ilustracja kilku epok polskiego showbusinessu - scenicznie aktywny jest od wczesnych lat 50, kiedy to pod pieczą ojca Mariana, również sławnego aktora, zaczął odgrywać role dziecięce w słuchowiskach teatralnych.
Od Matysiaków do Kilerów
Cała Polska poznała Friedmanna jako Gienka Matysiaka z kultowego radiowego serialu opowiadającego dzieje zwykłej polskiej rodziny (serial jest nieprzerwanie emitowany po dziś dzień w PR1). W latach 60. zaczął występować w kabarecie „Hybrydy” Jana Pietrzaka - poprzedniku sławniejszego kontestatorskiego kabaretu Pod Egidą.
W tym czasie miał już za sobą kilka ról filmowych, w tym główną w Miejscu na ziemi (1959); zagrał też tytułową rolę w obrazie Holden - produkcji dyplomowej, którą Krzysztof Zanussi kończył szkołę filmową. Grał w wielu filmach wojennych tamtej epoki, Stawce większej niż życie i serialowej Lalce. Rozpoczął w tamtym okresie występy w ekranowych Teatrze Telewizji i Teatrze Sensacji Kobra.
Na przełomie lat 60. i 70. związał się ze stołecznym Teatrem Współczesnym; wtedy też - 20 lat po rozpoczęciu aktywności scenicznej - otrzymał dyplom aktora. Następnym kamieniem milowym jego kariery było współtworzenie z Jonaszem Koftą humorystycznych cykli Fachowcy i Dialogi na cztery nogi w Programie Trzecim Polskiego Radia.
W 1980 wyjechał na rewiowe tournée do USA, gdzie pracował też jako…ogrodnik. Po ogłoszeniu stanu wojennego dołączył do bojkotu PRL-owskich mediów, porzucając przy tym swoją odgrywaną przez ponad dwie dekady rolę w Matysiakach. W latach 80. współtworzył następnie m.in. przedstawienia dla dzieci i musical o Franku Kimono oraz wcielił się w tytułową rolę prywatnego detektywa działającego w Gdańsku lat 30. w serialu Na kłopoty…Bednarski.
W nowej polskiej rzeczywistości próbował startować do Sejmu z ramienia Polskiej Partii Przyjaciół Piwa Janusza Rewińskiego, zaangażował się w konkursy Miss Polski i wystąpił z piosenką na festiwalu w Opolu. Przez lata 90. prowadził regularnie magazyny satyryczne w Polskim Radiu, a następnie przez kilkanaście lat pisał felietony dla „Tele Tygodnia”; zdarzało mu się grać w serialach, hiphopowych teledyskach czy prowadzić teleturniej.
Na dużym ekranie popisy dawał z kolei w kultowych komediach sensacyjnych epoki transformacji Poranek kojota i Kilerów 2-óch. Dziś 82-letni Friedmann pozostaje dalej aktywny w branży, głównie jako reżyser teatralny.
Co przyczyniło się do stworzenia cyklu „Dialogi na cztery nogi” i jak poznał Jonasza Koftę? Jak współpracuje się z Juliuszem Machulskim? Na te i inne pytania spróbujemy uzyskać odpowiedzi podczas spotkania w ramach cyklu Tury Kultury, na które serdecznie zapraszamy - zachęca tyska instytucja kultury.
Początek spotkania o godzinie 18 w bibliotecznej części Mediateki; wstęp wolny.
Może Cię zainteresować:
Samotność niejedno ma imię. Nowa wystawa Muzeum Miejskiego w Tychach
Może Cię zainteresować:
Maria Pakulnis w Mediatece. Laureatka Orła za film „Johnny” porozmawia z fanami
Może Cię zainteresować: