W niedzielne popołudnie nad tyskim zbiornikiem doszło do tragedii. Mężczyzna w wieku 25-30 lat wskoczył „na główkę” do Jeziora Paprocany. Ze względu na płytkość zbiornika doznał obrażeń.
Z pomocą od razu ruszyli świadkowie zdarzenia i to najprawdopodobniej dzięki ich szybkiej reakcji mężczyzna przeżył skok. Jak informuje portal 112tychy.pl niestety w wyniku skoku mężczyzna doznał poważnego urazu kręgosłupa wskutek, którego doznał paraliżu. Poszkodowany został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Sosnowcu.
– Młody mężczyzna w wieku 25-30 lat wskoczył do jeziora na tak zwaną „główkę”. Nieprzytomnego mężczyznę z wody wyciągnęli świadkowie, którzy także powiadomili służby. W wyniku działań ratunkowych podjętych przez świadków zdarzenia mężczyzna odzyskał przytomność. Następnie został przekazany ratownikom WOPR-u. Później mężczyzna został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego i śmigłowcem został przetransportowany do szpitala – mówi oficer prasowy tyskiej komendy policji asp. szt. Barbara Kołodziejczyk.
Jak poinformował portal 112tychy.pl w zdarzeniu brały udział jednostki Wodnego Pogotowia Ratunkowego, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe Ratownik 4, WOPR Tychy oraz Ogniwo Wodne Policji.
Policja przypomina o bezpieczeństwie nad wodą
Policjanci przypominają, że to my sami, w pierwszej kolejności, odpowiedzialni jesteśmy za swoje bezpieczeństwo i w największej mierze zależy ono od stosowania się do przedstawionych przez policję zasad:
- korzystajmy z kąpieli tylko w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane i w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik
- przestrzegajmy regulaminu kąpieliska, na którym przebywamy. Stosujmy się do uwag i zaleceń ratownika
- nie wchodźmy rozgrzani do wody. Przed wejściem do wody zmoczmy nią klatkę piersiową, szyję, kark i nogi - unikniemy wstrząsu termicznego
- nigdy nie wchodźmy do wody i nie pływajmy po spożyciu alkoholu
- dbajmy o bezpieczeństwo najmłodszych i nie pozostawiajmy ich samych w wodzie
- nie pływajmy na odcinkach szlaków żeglugowych oraz w pobliżu urządzeń i budowli wodnych
- przebywając nad wodą zwracajmy uwagę na osoby obok nas. Może okazać się, że ktoś będzie potrzebował naszej pomocy. Jeśli będziemy w stanie mu pomóc, to zróbmy to, ale w granicach swoich możliwości. Jeśli nie będziemy czuli się na siłach, to niezwłocznie zaalarmujmy służby oraz inne osoby
- nie zapominajmy, że należy zadbać także o porządek w miejscu, w którym odpoczywamy