Szokujące wyniki ostatniej kampanii drogówki. Kierowcy zdają się ścigać... kto więcej wypije
Ostatnie akcje trzeźwościowe drogówki z Tychów i okolic pokazują, że wszystko po staremu. W ościennych powiatach mimo braku szczególnej okazji bito rekordy - do kraksy w Bieruniu doszło pod wpływem trzech promili, a kierowca z Wyr był tak pijany, że mógł umrzeć za kółkiem nawet bez kolizji.