Odmiana słowa Tychy ma długą historię. Do lat dziewięćdziesiątych tylko jedna forma uznawana była za poprawną – była to forma „Tych”, jednak dopełniacz w drugim wariancie funkcjonował w mowie potocznej. Jak twierdzą językoznawcy, to właśnie forma „Tych” powinna mieć pierwszeństwo w oficjalnych dokumentach i mowie urzędowej – jest to stanowisko oparte na jednym z pierwszych oficjalnym dokumentów: wykazie miejsc i miejscowości.
Jak możemy przeczytać na stronie poradni języka polskiego PWN, z reguły nazwy własne w formie „podwójnej” (tak jak Tychy) mają w dopełniaczu końcówkę zerową, jednak są od tej reguły wyjątki – jak w przypadku takich nazw jak Bieszczady (dopełniacz brzmi wtedy Bieszczadów), czy Beskidy (Beskidów).
Co ciekawe, forma „Tychów” związana jest z regionalizmem i jest silnie nacechowana obecnością języka śląskiego. Do oficjalnego słownika języka polskiego ta odmiana weszła dopiero w 1996 roku, i można było ją przeczytać w Nowym Słowniku Ortograficznym PWN, a wcześniej kilka razy jej prawomocność podkreślał profesor Jan Miodek. Ponadto, jak twierdzi Jan Grzenia z Uniwersytetu Śląskiego, według wielu językoznawców formy lokalne mają zazwyczaj pierwszeństwo w przypadku odmian nad oficjalnymi.
Jak wskazuje językoznawca, forma Tychów używana jest również na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego w Tychach. Dodatkowo, odmiana "Tych" brzmi , jak łatwo można zauważyć, podobnie jak odmiany form fleksyjnych zaimków ten, ta czy to.
Należy również pamiętać, że język jest plastyczny, zmienia się i corocznie wchodzą do niego coraz to nowe określenia i słowa. Jak twierdzi sekretarz Rady Języka Polskiego we wpisie z 2002 roku, to społeczeństwo tworzy normę językową, językoznawcy mogą ją jedynie spisać i skodyfikować. Natomiast według prof. Andrzeja Markowskiego, który pisze w Nowym słowniku poprawnej polszczyzny PWN:
Kodyfikacja jest „fotografią normy” wydobytej z tekstów językowych, jest spisaniem i uporządkowaniem tego, co w języku istnieje i co jest przez samych użytkowników wartościowane dodatnio bądź ujemnie. Kodyfikator ma prawo, a często także obowiązek, oceniać elementy uzusu utrwalone w normie, ale nie powinien robić tego tylko na podstawie swoich doświadczeń i preferencji, lecz przede wszystkim na podstawie analizy tego, co w języku istnieje.
Podsumowując: obydwie formy są poprawne. Forma Tychów nacechowana jest regionalnie, jednak na stałe weszła już do kanonów języka. Forma Tych natomiast to nieco bardziej oficjalna odmiana, która z powodzeniem może być używana również dzisiaj.