Tychy mają umowy o współpracy z wieloma miastami z całego świata - od dalekiej Japonii do sąsiedniej Republiki Federalnej Niemiec. Niedawno w mieście bawili urzędnicy i działacze z 200-tysięcznego Oberhausen leżącego w Nadrenii - regionie z liczną Polonią oraz mieszkańcami mającymi korzenie na Górnym Śląsku.
Pamięć o Oświęcimiu i kontakty gospodarcze
Po tym znanym niegdyś z górnictwa, a w ostatnich latach z akwarium z ośmiornicą imieniem Paul, która bezbłędnie typowała mecze niemieckiej kadry piłkarskiej, przyszła kolej na gości z przedmiejskiej dzielnicy stolicy Niemiec, z którymi przybyli delegaci położonego nad górnym Dunajem malowniczego miasteczko wielkości Bierunia. Celem wizyty jest realizacja wspólnego projektu edukacyjnego pod nazwą Auschwitz Birkernau - Gegen das Vergessen/Auschwitz-Birkenau - przeciw zapomnieniu.
Nad projektem pracowały wspólnie oba niemieckie miasta, które mają między sobą partnerskie; przedstawiła go w tyskim magistrat grupa 26 osób, wśród nich m.in. wysocy urzędnicy berlińskiej dzielnicy, burmistrzyni Lauingen. Przywitały ich Magdalena Łuka - szefowa wydziału promocji i współpracy z zagranicą - oraz Hanna Skoczylas, naczelniczka biura ds. rozwoju.
W galerii prezentujemy wybór zdjęć z Marzahn-Hellersdorf.
Korzystając z okazji urzędniczki opowiedziały przybyłym o potencjale infrastrukturalnym i najbliższych planach inwestycyjnych zarządzanego przez siebie miasta.
Podtrzymywanie tych kontaktów warte jest zachodu - w liczącym ćwierć miliona mieszkańców okręgu Marzahn-Hellersdorf znajduje się największa strefa ekonomiczna w całym Berlinie.
Może Cię zainteresować:
„Rewizyta" - wernisaż prac artystów z Niemczech w galerii Obok w Andromedzie
Może Cię zainteresować:
Tyski Andromedon: polonijny teatr z komedią o wiejskich stosunkach
Może Cię zainteresować: