Kierowcom, o których mowa, ciężko przemówić do rozsądku i wyjaśnić, jak duże zagrożenie stwarzają dla siebie i innych obecnych na drogach. Wiele wysiłku i środków kosztuje mozolne przestrzeganie, że nawet mała ilość alkoholu w organizmie prawdopodobnie zakłóci reakcję kierującego na otoczenie.
Z tego powodu policjanci cyklicznie przeprowadzają kontrole trzeźwości - w naszym regionie w tym roku miało miejsce już takich kilka - noworoczna, z okazji długiego weekendu Trzech Króli oraz akcje "bez okazji". W Tychach miała też miejsce akcja edukacyjno-kontrola Bezpieczny Pieszy - podobne akcje urządzono też w powiatach ościennych; zagrożeniom dla pieszych poświęcona była też ogólnopolska kampania w miniony piątek.
Wracając do pijanych za kółkiem - kontrole są niestety dowodem na to, że nie następuje wyraźna poprawa. W sam tylko ostatni poniedziałek i tylko w granicach miasta tyscy policjanci skontrolowali 260 kierujących. Czterech z nich z powodu jazdy po spożyciu alkoholu straciło prawo jazdy i stanie przed sądem:
- o 2:18 w Tychach na trasie DK-1 policjanci zatrzymali do kontroli 46-letniego kierującego pojazdem marki Kia. Badanie wykazało wynik blisko 2 promili alkoholu;
- o 4:45 na alei Piłsudskiego mundurowi zatrzymali do kontroli kierującego pojazdem marki BMW. 35-letni mężczyzna miał ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu;
- o 6:31 na alei Jana Pawła II policjanci skontrolowali kierującego pojazdem marki Seat. Po przeprowadzeniu badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wynik wskazał ponad 0,7 promila alkoholu;
- o 5:00 na alei Piłsudskiego zatrzymano do kontroli kierującego oplem. Badanie wskazało, że mężczyzna znajduje się w stanie po użyciu alkoholu. Wynik kontroli wykazał 0,11 mg/l (0,2 promila) - nawet taka ilość może wpłynąć na czujność, zwłaszcza w nocy.
Drogówka przypomina, jakie konsekwencje grożą teraz za taką ignorancję:
Jazda w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które wedle nowych przepisów oprócz dwuletniego więzienia (w skrajnych wypadkach) grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz osobna od grzywny kara finansowa w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych.
Za notoryczne prowadzenie pojazdu po pijanemu sąd orzeka nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym w wysokości co najmniej 10 tysięcy złotych.
Piłeś – nie jedź! Twoją jazdę „na podwójnym gazie”, ktoś może przypłacić życiem! - apeluje tradycyjnie policja drogowa.