W poniedziałek, 4 lipca przed godziną 17, dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej otrzymał zgłoszenie o upadku młodego mężczyzny ze znacznej wysokości. Tyscy strażacy zabezpieczali miejsce, w którym lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W działaniach brała udział także tyska straż miejska.
- Do wypadku doszło przy ulicy Towarowej. W wyniku upadku z wysokości urazu ręki doznał młody mężczyzna. Został powiadomiony państwowy inspektor pracy oraz prokurator. Trwa postępowanie w sprawie - wyjaśnia asp. szt. Barbara Kołodziejczyk, oficer prasowy KMP w Tychach.
Na miejsce zadysponowane zostały zastępy KM PSP/JRG Tychy. Po przybyciu służb na miejsce okazało się, że 21-letni mieszkaniec podczas prac na Markecie Merkury spadł z wysokości trzech metrów. Poszkodowany doznał urazu ręki, dodatkowo uszkodzeniu uległa jedna z tętnic.
Rannym zajął się Zespół Ratownictwa Medycznego, który zadecydował o przetransportowaniu mężczyzny do szpitala w Katowicach. Działania służb na miejscu trwały około czterdzieści minut.