Jak donosiła wczoraj (11 października) komenda powiatowa w Pszczynie, pomimo błyskawicznej akcji strażaków, nie udało się uniknąć nieszczęścia. Policjanci podczas rozmów ze świadkami określili rysopis podejrzanego o podpalenie i rozpoczęli jego poszukiwania; odnalazł się prędko - przebywał dalej na terenie gminy, gdzie został ujęty przez mieszkańców. Mężczyzna był ekstremalnie pijany - „wydmuchał” 3,5 promila - jednak cały czas usiłował uciekać i trzeba go było obezwładnić,
Po opanowaniu płomieni przez strażaków, do budynku weszli policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej w celu sprawdzenia pomieszczeń - większa część mieszkańców zdołała się sama ewakuować, jednak trzem osobom udzielono pierwszej pomocy medycznej, a jedna z nich trafiła do szpitala.
Może Cię zainteresować:
16-latek dźgnął kolegę w brzuch na terenie tyskiego technikum
Może Cię zainteresować:
Szokujący wypadek na Starych Tychach. Starszy mężczyzna wypadł z autobusu
Może Cię zainteresować: