W piątek 3 grudnia po godzinie 12:30 dyżurny tyskiej straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o rozszczelnieniu pojemnika z nieznaną substancją przy terminalu przeładunkowym na ulicy Turyńskiej 80.
Na miejsce zostały wysłane cztery zastępy straży pożarnej. Po dotarciu na miejsce okazało się, że ładunek z pojemnikiem znajduje się na zewnątrz obiektu. Pracownicy przekazali służbom informacje, że z pojemnika wydobywa się gryzący zapach. Pojemnik był oznakowany numerem 1992, co oznacza, że znajdujący się w nim płyn jest łatwopalny i toksyczny.
Wyznaczenie strefy zagrożenia i ewakuacja
Strażacy podjęli decyzję o wyznaczeniu strefy zagrożenia i ewakuowali z niej 26 pracowników. Następnie odpowiednio zabezpieczeni strażacy przeprowadzili szczegółowe rozpoznanie opakowań. Pojemniki okazały się być szczelnie zamknięte i nie stwierdzono żadnych wycieków. Nie stwierdzono również obecności w powietrzu gazów i par substancji niebezpiecznych.
Przyczyna gryzącego zapachu?
Na miejsce przyjechała również grupa chemiczna straży pożarnej z Katowic, która przeprowadziła dodatkowe rozpoznanie spektrometrem potwierdzając brak zagrożenia od substancji niebezpiecznych. Po sprawdzeniu wyników pomiarów, dokumentów przewozowych oraz kart charakterystyki ustalono, że w pojemnikach jest składnik do produkcji innych substancji i w zastanej formie nie stanowi zagrożenia dla ludzi i środowiska. Specyficzny zapach pochodził z pozostałości substancji znajdującej się na opakowaniu. Jak poinformował portal 112tychy.pl po godzinie 15:00 działania na miejscu zostały zakończone.