Poniedziałkowe poranki w pracy często bywają zaskakujące - swoje mogą o tym powiedzieć służby ratownicze z tyskiej komendy PSP i ochotnicy z Imielina, które otrzymały około ósmej rano Głoszenie o potrzebie ratowania konia który opuścił stadninę pod Imielinem i ugrzęznął w rowie.
By wydostać "uciekinier" z potrzasku należało skonsultować się z weterynarzami, którzy wytłumaczyli strażakom, jak można wyciągnąć zwierzę bez zrobienia mu krzywdy. W akcji wykorzystano poduszki powietrzne oraz hydrauliczny podnośnik na pace samochodu. Po spętaniu kopyt i założeniu uprzęży koń został wyciągnięty z rowu bez szwanku i po postawieniu na nogi został odprowadzony przez właściciela do stajni.
Może Cię zainteresować:
Dwa konie uciekły ze stadniny w Kobiórze. Policja pomogła w odnalezieniu
Może Cię zainteresować:
Pijany na umór 28-latek dachował BMW na chodniku wzdłuż DK44 w Tychach
Może Cię zainteresować: