Na wskazane miejsce udał się patrol, który zlokalizował kobietę. Już po krótkiej rozmowie, strażnicy zauważyli iż kobieta prawdopodobnie ma zaniki pamięci, nie wiedziała jaką mamy porę roku, gdzie się znajduje oraz jak się nazywa. Ze względu na stan seniorki, na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, natomiast w międzyczasie za pośrednictwem dyżurnego straży miejskiej, rozpoczęto ustalanie personaliów kobiety, która co jakiś czas przypominała sobie istotne fakty ze swojego życia (ostatni meldunek, początek numeru PESEL, imię ojca).
Seniorka z demencją
Przybyli na miejsce medycy, przebadali kobietę - wstępnie zdiagnozowano demencję starczą. Po kilkunastu minutach na miejsce dojechał także patrol KMP Tychy, który w systemach teleinformatycznych policji sprawdził, czy kobieta nie jest poszukiwana przez rodzinę. Podczas prowadzonych czynności, kobieta zaczęła sobie przypominać iż od kilkunastu dni jest osobą bezdomną, ale nie wie jak znalazła się w Tychach. W związku z powyższym strażnicy, telefonicznie zaczęli się kontaktować ze wszelkimi ośrodkami dla osób bezdomnych w regionie, w których seniorka mogła przebywać - bezskutecznie nikt takiej osoby nie znał.
Szczęśliwe zakończenie
Za pośrednictwem dyżurnego straży miejskiej, udało się zlokalizować ośrodek, w którym kobieta jakiś czas temu przebywała. Ze względu na brak potrzeby hospitalizacji, jak i samą wolę kobiety, seniorka została przewieziona do siedziby Fundacji "Zacisze Grażyny" w miejscowości Niewiesze (pow. Gliwicki), gdzie otrzymała odpowiednią opiekę.