Podróże z Tychów w kierunku Orzesza, Łazisk czy Bierunia są - z okazyjnymi wyjątkami - wygaszone od przełomu wieków. Tak oto linie na wschód - do Bierunia z dalszymi odnogami na Oświęcim i Mysłowice - oraz na zachód do Orzesza przez Wyry i Łazieka stoją nadal odłogiem, a inwestycje w nie przegrywają dotąd z uznanymi za bardziej priorytetowe. Rezultatem są droższe. dłuższe i często mniej komfortowe podróże na obu kierunkach między będącymi usługowo-przemysłowym ośrodkiem Tychami a sąsiednimi uprzemysłowionymi gminami, z których zarówno się przyjeżdża, jak dojeżdża - m.in. do zakładów pracy. Gotowa jest już dokumentacja rozbudowy całego tego ciągu linii oznaczonych numerami 140/169/179/885/138.
Linia nr 169 Orzesze-Łaziska-Tychy jest technicznie gotowa do obsługi ruchu lokalnego - przejeżdżają tędy jednak tylko sklady towarowe i (bez zatrzymywania się) pociągi dalekobieżne w kierunku Rybnika. Stacje - w tym odnowiona już w Wyrach - czekają gotowe do przyjęcia podróżnych. PKP PLK opracowało dodatkowo modernizację odcinka od Jaśkowic do Łazisk Średnich, remont stacji Orzesze Jaśkowice, Orzesze Miasto, Orzesze Zawiść i Łaziska Średnie oraz budowę przystanków Łaziska Kopanina i Wyry Pszczyńska - nie wiadomo jednak, kiedy. jako że są to dla spółki obecnie zadania oznaczone niższym priorytetem i nie ma dla nich zabezpieczonego finansowania.
Sam projekt modernizacji odcinka od Orzesza do Oświęcimia kosztował 16,6 mln - dwie trzecie z tego ze środków UE.
Z kolei operator połączeń lokalnych - Koleje Śląskie - nie uznawał dotąd połączenia Orzesze-Tychy za wystarczająco opłacalne, by je przywracać. Z tego względu pojawiły się petycje (m.in. mieszkańców Wyr i władz gmin). Ostatnio łaziski ratusz wystosował pisma m.in. do Urzędu Marszałkowskiego (właściciela Kolei Śląskich) - z odpowiedzi tego urzędu można wywnioskować, że pociągi wrócą na tę trasę w czerwcu przyszłego roku co najmniej na czas przebudowy "kręgosłupa" katowickiego węzła, czyli okres 2-3 lat. Poprawi to radykalnie (z 20-60 do 5-10 minut) czasy przejazdu z tych "podtyskich", a mimo to odciętych miejscowości; stanowi też punkt wyjścia do stałego przywrócenia tych połączeń - z remontami czy bez nich.
- Reaktywacja połączeń pasażerskich na linii kolejowej nr 169 planowana jest w ramach aktualizacji rocznego rozkładu jazdy 2024/2025 to jest od dnia 15.06.2025 г. Niniejszy termin wynika z harmonogramu dostaw nowego taboru (...) Zostaną uruchomione pociągi relacji Tychy Orzesze Jaśkowice i z powrotem. W Tychach zostaną stworzone skomunikowania do/z Katowic, a w Orzeszu Jaśkowicach do/z Rybnika - pisze w odpowiedzi na pismo dyrektor wojewódzkiego Departamentu Transportu Publicznego.
Pociągi do Bierunia i dalej pozostają nadal tylko widmem.
Gorzej wygląda kwestia zapowiadanej już od ponad dekady reaktywacji linii z Tychów przez centrum miasta, tereny przemysłowe, Bieruń Stary i tereny kopalni Piast do Oświęcimia oraz odnogi przez Lędziny do Mysłowic-Kosztów. Najpierw miało to się stać niedługo po powrocie pociągów do centrum Tychów; potem Koleje Śląskie chciały kupić spalinowe szynobusy z Holandii. ale zablokował to polski przemysł kolejowy; potem były celowe fundusze unijne, które jednak przesunięto na rzecz rozbudowy linii na południe województwa. Następnie ogłoszono i odwołano przetarg na dokumentację; spierano się też o samą koncepcję odbudowy na niełatwym terenie - szkody górnicze, środowisko, hałas... Po wielu perturbacjach w zeszłym roku powstała wreszcie dokumentacja - wiemy z niej, że planuje się (planowano?) nowe "nitki" torów na jednotorowych jej odcinkach w Bieruniu, a część przecinająca KWK Piast ma być (miałaby być?) odgrodzona od zakładu. Wśród stacji do przebudowy wymieniane są Tychy Lodowisko, Tychy Urbanowice, włączona ponownie do ruchu Tychy Miasto, Bieruń Mleczarnia, Bieruń Stary i Bieruń Nowy. Wśród nowych przystanków w projekcie widnieją Tychy Potok, Bieruń Domy Polne i Bieruń Kopalnia.
- Dzięki temu Tychy i Oświęcim zyskają bezpośrednie połączenie kolejowe w czasie ok. 30 minut. Według planów, inwestycja obejmie wymianę torów i rewitalizację sieci trakcyjnej. Linia kolejowa na odcinku Tychy Lodowisko – Nowy Bieruń będzie też zelektryfikowana. Pociągi pojadą szybciej – pasażerskie do 120 km/h, a towarowe do 80 km/h - dodaje rzeczniczka PKP Polskich Linii Kolejowych.
Z projektu nie da się jednak wywnioskować dwóch "szczegółów" - kiedy nastąpi realizacja i skąd mają pochodzić środki. Mimo zobowiązań wobec Komisji Europejskiej (Bruksela wyłożyła na opracowanie projektu 11,2 miliona złotych) PKP PLK przesunęła tę inwestycję - tak jak remonty na linii do Orzesza - na listę rezerwową, a obecna, popowodziowe sytuacja i konieczność cięć budżetowych dla odbudowy zniszczonych terenów stawia to przedsięwzięcie pod jeszcze większym znakiem zapytania.
Warto tu dodać, że władze lokalne Tychów i czterech pozostałych zainteresowanych gmin od wielu lat starają się o jej realizację oraz stosują uchwały i apele - są to wspomniane Łaziska oraz Wyry. Bieruń i Tychy. W ostatnim tego typu, przyjętym bez głosów sprzeciwu apelu tyskiej rady do rządu, województw i PKP z grudnia 2023, w którym punktowana jest też opieszałość kolejarzy i "marnotrawienie środków" UE i samorządów (które także dorzuciły się do dokumentacji), czytamy:
- Z uwagi na fakt, że możliwości gminy wyczerpują się na tym etapie (...) samorządowcy apelują do władz spółki PKP PLK S.A., władz regionalnych woj. śląskiego i małopolskiego oraz władz szczebla krajowego, aby te podjęły wszelkie możliwe działania, mające na celu realizację inwestycji. Brak aktywności w tym zakresie ze strony spółki kolejowej zaprzepaści szansę na reaktywację tej społecznie i gospodarczo pożądanej linii.
Może Cię zainteresować:
Na torach regionu praca wre. Kiedy remont peronów w Tychach?
Może Cię zainteresować:
Wyry domagają się pociągu do Tychów i Katowic. Jest petycja w sprawie
Może Cię zainteresować: