Śmiałek najpierw przejechał olbrzymią Kanadę ze wschodu na zachód, by następnie nad Pacyfikiem wjechać na szlak alaskański, który również przemierzył w całości kończąc w zatoce Prudhoe Bay nad Oceanem Arktycznym. Tyszanin jest pierwszym człowiekiem, który dokonał tego na jednośladzie.
Trasa wynosi około dziesięciu tysięcy kilometrów. Sumując z poprzednimi wyprawami (m.in. przez Rosję - w styczniu 2020 jako pierwszy dotarł jednośladem do syberyjskiego bieguna zimna - Jakucka - jadąc miejscami w temperaturze minus 50 stopni). Sumując wyprawy, Suślik objechał tym samym sposób cały glob na motocyklu w zimowych warunkach.
Następnym krokiem będzie powrót do kraju (samochód wsparcia i motocykl osobno), gdzie tyszanin będzie prezentował film dokumentalny z podróży.
Może Cię zainteresować:
Maraton dla Świetlikowa. Sportowy „świr” będzie pływał non-stop na ratunek
Może Cię zainteresować:
Tyski ultrabiegacz w kilka dni "zrobił" 500 kilometrów wzdłuż Beskidów
Może Cię zainteresować: