Mirosława Nykiel to doświadczona parlamentarzystka (cztery kadencje w Sejmie, jedna w Senacie) i menedżerka (m.in. prezesowała Ruch S.A.) związana z regionem bielskim, która trafiła w tegorocznych wyborach do PE na drugie miejsce listy Koalicji Obywatelskiej w województwie śląskim (okręg nr 11). Na konferencji zwołanej na godzinę 14 przed wejściem do tyskiego magistratu pojawiła się w towarzystwie partyjnych kolegów.- włodarzy Tychów (Maciej Gramatyka) i Bielska-Białej (Jarosław Klimaszewski) oraz śląskiego marszałka Wojciecha Saługi.
Posłanka KO, która jest na finiszu intensywnego wyborczego tournée po województwie, zabrała głos jako pierwsza. Meritum jej wypowiedzi stanowiły głównie kwestie bezpieczeństwa (militarnego, energetycznego) oraz podkreślanie współpracy w ramach UE jako niezaprzeczalnej polskiej racji stanu. Wymierzyła przy tym cios w oponentów z PiS, mówiąc o tym „ile zniszczono przez minione osiem lat” w kontekście relacji Polski z partnerami w Brukseli - co w domyśle grozić mogło izolowaniem czy wręcz wykluczeniem naszego państwa z Unii, która „nie jest dana na zawsze”.
Następnie Nykiel wspomniała o środkach z Krajowego Planu Odbudowy, które spłyną do kraju w czerwcu - mowa o 3,3 miliarda złotych, które zostaną spożytkowane m.in. na nowe tramwaje, infrastrukturę internetową, rozwój małych firm i planowanie przestrzenne. Kończąc wystąpienie posłanka zwróciła się do „kochanych tyszan” by szli na wybory - po czym wzbudziła wesołość pytając dla pewności, czy użyła poprawnej nazwy dla mieszkańców Tychów.
Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo
Po niej do głosu doszedł marszałek województwa Wojciech Saługa. Podkreślał, że to właśnie samorządy korzystają na potęgę z członkostwa w UE, po czym przeszedł do dominującego w tej kampanii tematu bezpieczeństwa międzynarodowego. Wspominał o zapowiadanych przez Donalda Tuska planach stworzenia wspólnej europejskiej obrony przeciwlotniczej, która ma być negocjowana i projektowana właśnie na forum UE. Na koniec przypomniał, że Unia to nie abstrakcyjny i niezależny od niczego twór, a pakt między obywatelami i ich przedstawicielami: „o Unii decydujemy my”.
Wtórował mu włodarz Tychów Maciej Gramatyka, ujmując tę tezę w kontekście codziennego życia. Zwrócił uwagę na łatwość podróży po Europie, wszechobecne i spowszedniałe już tablice informujące o inwestycjach z dopłatami z Brukseli. „Być może zapomnieliśmy, że wcale tak nie musiało być” - puentował prezydent Gramatyka. W kontekście palącego problemu bezpieczeństwa pojawiło się też nieco historii - zwrócił uwagę, że protoplasta Unii Europejskiej, czyli Europejska Wspólnota Węgla i Stali, powstała między innymi dlatego, by zapewnić w powojennej zachodniej Europie trwały pokój.
Przedostatnie słowo należało do prezydenta Klimaszewskiego z Bielska-Białej, który w przyjacielski sposób chwalił kandydatkę KO Mirosławę („Mirę”) Nykiel i skupił się na kwestiach samorządu i codziennego życia. Jego zdaniem UE to „Unia regionów i samorządów, a dopiero potem państw”, jako że lokalne władze mają w europejskim sojuszu zapewnioną szeroką podmiotowość. Podobnie jak poprzednik mówił o podróżach przez otwarte granice - przywileju, który dla obecnie wchodzącym w dorosłość jest czymś oczywistym, jako że nie znają oni rzeczywistości sprzed akcesu Polski do UE „która gwarantuje nam różnorodność i tolerancję”.
Na koniec głos zajęła znów kandydująca do europarlamentu Nykiel, ponownie zachęcając do ruszenia do urn. Zwróciła się z tym apelem szczególnie do kobiet „które w Polsce dalej nie mają prawa wyboru”/
Po konferencji politycy odpowiadali na pytania zadawane przez gości, wśród których przeważali dziennikarze lokalnych redakcji. Jest to ostatni dzień, w którym możliwe są podobne spotkania - od jutra (sobota, 8 czerwca) obowiązuje cisza przedwyborcza.
Może Cię zainteresować:
Oto wszyscy kandydaci do eurowyborów z województwa śląskiego
Może Cię zainteresować: