Mieszkanka Chełmu Śląskiego znalazła w Bieruniu, w jednej z kolektur gier liczbowych zwitek banknotów, w którym było ponad 3 tys. złotych. Kobieta postanowiła przekazać pieniądze policjantom z bieruńskiej komendy. Przeczuwając, że właściciel pieniędzy będzie ich szukał chełmianka zostawiła w kolekturze swój numer telefonu.
Roztargniony właściciel, kiedy tylko zorientował się, że stracił swoje oszczędności wrócił do miejsca, gdzie mógł je zgubić. Na szczęście w kolekturze, do której trafił właściciel pieniędzy, okazało się, że kasjerka ma dla niego dobrą wiadomość wraz z numerem telefonu do znalazcy. W momencie, kiedy mężczyzna dowiedział się, gdzie znajduje się zguba, nie zwlekając udał się do Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu.
- Dziękujemy mieszkance Chełmu Śląskiego za uczciwość i obywatelską, godną naśladowania postawę – dziękują mundurowi.
Policjanci wspominają także, że takie sytuacje zdarzają się rzadko. - Niestety nie wszyscy są uczciwi i kierując się powiedzeniem „znalezione nie kradzione” traktują znalezioną rzecz jak swoją własność. Pamiętajmy, że na zawiadomienie o znalezieniu rzeczy mamy dwa tygodnie, w przeciwnym razie, w zależności od wartości przedmiotu, popełniamy przestępstwo lub wykroczenie. Z konsekwencjami swojego postępowania z pewnością muszą liczyć się „szczęściarze”, którzy są w posiadaniu czyjejś zguby – mówią policjanci.